Witam.
Jak na sumiennych studentów przystało na zakończenie roku akademickiego wybraliśmy się na edukacyjną wycieczkę na sąsiedni Śląsk. Pierwszym celem była plantacja lawendy w Studzienicach. Bardzo ciekawa opowieść jej właścicielki na temat samej uprawy oraz wykorzystania lawendy w lecznictwie, kosmetyce itp. W sklepiku zakupiliśmy gotowe olejki, spraye, mydełka, krople… Pachniało w całym autokarze!!! Kolejny przystanek zrobiliśmy w Muzeum Hutnictwa w Chorzowie. Opowieść przewodnika-byłego pracownika huty, odnowione maszyny i urządzenie, pokaz multimedialny w sali kinowej i gry edukacyjne dla dzieci wzbudziły nasze zainteresowanie. Po pożegnaniu z Chorzowem pojechaliśmy do Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach. Wielka powierzchnia wystawowa, ogromna ilość eksponatów nie tylko z Polski-wozy strażackie-konne imechaniczne, graniny, reflektory itp. Największe zainteresowanie wzbudził w nas oryginalny wóz strażacki, który spłonął podczas pożaru Rafinerii Czechowickiej w 1971 r. W tej tragedii zginęli strażacy z naszej wsi. Ich pamięć uwieczniono na tablicach okolicznościowych. Wycieczka z dostępnością do muzeów dla wszystkich, zainteresowanie dzieci i zdobyta wiedza sprawiły, że w doskonałych humorach zjedliśmy kiełbaski przygotowane przez studentki i studentów nie mogących z nami pojechać. Zdjęcia poniżej. Pozdrawiam RR
